Przylot do Katmandu (1350 m n.p.m.), odbiór z lotniska i transfer do hotelu, kolacja powitalna i spotkanie organizacyjne wieczorem. Na wspólnej powitalnej kolacji omówimy plan naszego trekkingu, a spotkanie będzie okazją do wzajemnego poznania się.

Wczesnym rankiem udamy się na lotnisko i stamtąd polecimy do Lukli. Lukla leży na wysokości 2840 m n.p.m, a lot trwa około 25-30 minut. Lukla jest znana na świecie ze swojego pasa startowego, którego nachylenie wynosi 12°, długość to 460 metrów i szerokość 20 m, a który zaczyna się skałą, a kończy 600-metrową przepaścią. Każdy powinien tego spróbować chociaż raz w życiu. 30-minutowy lot przeniesie nas już o 1500 metrów wyżej, zatem należy się do tej wysokości przyzwyczaić. Po śniadaniu i krótkiej aklimatyzacji rozpoczniemy trekking do Phakding leżącego na wysokości 2610 m n.p.m. Dojście tam zajmie nam około 3-4 godziny. Już tutaj w pełni podziwiać będziemy wspaniałą przyrodę, naturalnie wtopione w nią buddyjskie klasztory, małe i większe czorteny. W Phakding, po lunchu i odpoczynku, wybierzemy się do pobliskiego klasztoru, leżącego na wzgórzu za mostem, gdzie być może uda nam się trafić na wieczorną pudżę w tutejszym klasztorze.

Po śniadaniu wyruszymy do Namche Bazar, które leży na wysokości 3440 m n.p.m. i jest sercem doliny Khumbu. Dzisiejszy trekking zajmie nam około 6-7 godzin i będzie to przedsmak wspaniałych górskich pejzaży. Wędrować będziemy Doliną Khumbu i jej wspaniałym leśnym szlakiem położonym na zboczach himalajskich wzgórz. Lunch zjemy gdzieś po drodze, a za Jorsalle wyruszymy w kierunku mostu Hillarego co pozwoli nam się już piąć do Namche Bazar. Droga może nam zabrać około 3 godzin. Po około 1-1,5 godziny dojdziemy do punktu widokowego, z którego po raz pierwszy będzie wam dane zobaczyć Mt. Everest, Nuptse w otoczeniu himalajskich olbrzymów. Namche Bazar to miasto hoteli, pubów, lodgy, klasztorów, czortenów, młynków modlitewnych i niezliczonej ilości sklepików z pamiątkami oraz odzieżą i sprzętem trekkingowym. Namche Bazar leży w amfiteatrze, na którego scenie główną rolę gra i dumnie wznosi się góra Kongde 6187 m n.p.m.

Dzisiaj dzień aklimatyzacyjny. Wyruszymy w stronę punktu widokowego na wysokości 3880 m n.p.m., na którego szczycie stoi Everest Hotel, skąd roztacza się przepiękny widok na Ama Dablam (6814 m n.p.m.). Z punktu widokowego na wysokości 3880 m n.p.m. zobaczymy Everest, Nuptse, Lhotse, Lhotse Shar i wiele innych himalajskich szczytów. Potem pójdziemy niżej do wsi Khumjung (3790 m n.p.m), ze słynną już szkołą ufundowaną przez Sir Edmunda Hillarego – pierwszego zdobywcy Everestu. Po powrocie do Namche Bazar, jeżeli czas nam na to pozwoli wybierzemy się do Muzeum Ludu Szerpów. Udamy się również na punkt widokowy w Namche Bazar, w okolice pomnika Tenzinga Norgaya – pierwszego Nepalczyka na szczycie Everestu.

Po śniadaniu ruszymy w stronę Phortse Thanga. Będziemy powoli wznosić się z każdym krokiem, by dojść do Khangjuma. Z Khangjuma widok na Ama Dablam to jeden z tych niezapomnianych. Tutaj odpoczniemy, by niebawem już zejść z głównego szlaku do Everest Base Camp. Za Khangjumą (3600 m n.p.m.) zejdziemy w lewo na trasę do Gokyo.

Chociaż jest to krótki dzień, nie warto iść dalej tego dnia ze względu na wysokość. Choć pozornie wydaje nam się, że dajemy radę, lepiej przestrzegać zasad dobrej aklimatyzacji i dać organizmowi powoli przyzwyczaić się do wysokości. W osadzie Dole jesteśmy prawie na wysokości Annapurna Base Camp! Dokładnie ten odcinek szlaku jest najpiękniejszy wiosną, gdy rododendrony przystrajają się kwiatami.

Dzisiejszy dzień też należy do krótszych, za to obfituje w fantastyczne widoki. Dolina jest szeroka, po przeciwnej stronie można podziwiać małe domostwa, gdzie nie przyszłoby nam do głowy zamieszkać. To jak koniec świata. Machhermo leży w małej dolince, z kilkoma hotelami. Wciąż do podgrzania wody wykorzystuje się coś na kształt anteny satelitarnej, w której środku stoi garnek z wodą. Słońce zagotowuje wodę bez problemu.

Dzisiejszy dzień będzie wiódł wciąż w górę, jednak w większości trasy będzie się wznosił stopniowo. Zaledwie w kilku miejscach będą większe podejścia. Ten dzień czujemy już mocno w mięśniach. Ciało odczuwa niższą podaż tlenu i trzeba się do tego przyzwyczaić. Gdy wyjdziemy z dolinki, w której leży Machhermo widok nas zaskoczy. Na końcu doliny dumnie zamyka ją Cho Oyu swoim ogromnym cielskiem. Widok doliny Gokyo z tego miejsca zapiera dech w piersi. Popołudniowe wejście na morenę lodowca Ngozumpa zaskoczy każdego – nawet jeżeli miał już za sobą wiele takich widoków. Lodowiec leży u naszych stóp, a widok na Cho Oyu z lodowcem spływającym tuż obok nas jest niezapomniany.

Rano trekking na Gokyo Ri, który choć niepozorny, jest miejscami stromy i trawiasty. Po dojściu na szczyt i sesji Cho Oyu, Everestu, Lhotse, Makalu, Ama Dablam, poczujecie, że naprawdę było warto! Wejście na Gokyo Ri to obowiązkowy punkt dla tych, którzy tutaj dotarli. Po zejściu do osady Gokyo gdzie zjemy śniadanie, po czym ruszymy w drogę powrotną do Dole, prowadzącą generalnie w dół.

Droga już teraz będzie wiodła prawie ciągle w dół. Z Dole do Phungi Tanga droga w dół będzie miejscami bardzo stroma, a z Phungi Tanga do Mongla w górę – prawie równie stromo. Stąd przez uroczą Kangjumę prosto do Namche Bazar, skąd po odpoczynku ruszymy w drogę do Monjo, tą samą trasą jak na początku naszego trekkingu.

To ostatni dzień naszego trekkingu. Rozpoczniemy rankiem, by przejść ponownie drogę do Lukli, którą pięliśmy się w górę na początku naszej wędrówki w górę. Po drodze miniemy Phakding, gdzie spędziliśmy pierwszą noc. Stąd już tylko kilka godzin do Lukli, choć droga wydaje się nie kończyć. Po zakwaterowaniu w Lukli proponujemy spacer po miasteczku.

Wczesnym rankiem udamy się na lotnisko, by zameldować się tam jak najwcześniej. Po wylądowaniu w Katmandu udamy się do hotelu, zakwaterowanie i należny każdemu odpoczynek. Lunch i kolację tego dnia zjecie we własnym zakresie, kosztując z pewnością przysmaków street food. To czas spacerów po płaskim;-) I czas zakupowego szaleństwa na Thamelu. Na Thamelu kupicie dosłownie wszystko, a to co polecamy, to na pewno dobre i świeże przyprawy, których nie uda się kupić w innych zakątkach świata.

Po śniadaniu wyruszycie na zwiedzanie Katmandu z profesjonalnym przewodnikiem miejskim. Zwiedzicie najważniejsze miejsca w Katmandu, które znajdują się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Przed hotelem będzie już na was czekał prywatny transport wraz z przewodnikiem.

Na pierwszy ogień - Durbar Square w Katmandu z wieloma świątyniami i przepięknymi drewnianymi rzeźbami, Swyambunath, który scala buddyzm z hinduizmem, Pashupatinath – największą hinduską świątynię w Nepalu, a jednocześnie miejsce kremacji zwłok zmarłych hinduistów. Na sam koniec Boudhanath - największa buddyjska stupa w Nepalu.

Dzisiaj zwiedzicie Patan i Bhaktapur. To miejsca, których nie można pominąć w trakcie zwiedzania doliny Katmandu. W Bhaktapurze i Patanie znajduje się wiele świątyń, zabytkowych kilkusetletnich budynków, z siecią starych uliczek i do dzisiaj działającym imponującym rękodziełem. W Bhaktapur zwiedzicie plac garncarski, na którym do dzisiaj wyrabia i wypala się różnego rodzaju naczynia z gliny. W Patanie zaś znajdziecie wiele przepięknych rzeźb w metalu.

Ten dzień należy do Was i robicie, na co macie tylko ochotę. Może to ostatnie zakupy, zwiedzanie Thamelu i ukrytych tutaj świątyń? Część z was chętnie spróbuje ulicznego jedzenia, a część po prostu będzie odpoczywać.

Wieczorem zaprosimy was na kolację pożegnalną, która będzie pewnie czasem podsumowań i wspólnych już wspomnień, które mamy nadzieję, pozostaną w waszych sercach do końca życia i przywiodą was tutaj z powrotem – razem z nami!

Tego dnia zadbamy o to, byście byli na lotnisku na około 2,5-3 godziny przed planowanym odlotem. Do momentu wejścia na lotnisko będzie z Wami przedstawiciel PoznajNepal.pl.

Wasza wyjazd do Nepalu dobiegł już końca, a my mamy nadzieję, że wrócicie tutaj jeszcze z nami:)